Gra w kosza na boiskuDzień 16.05.2024 r. zaplanowaliśmy jako sportowe zmagania na wspaniale zaprojektowanym placu sportowo – rekreacyjnym. Ruszyliśmy dużą grupą, tym bardziej, że obiekt zlokalizowany jest w naszej okolicy. Możliwości gier, zabaw i gimnastyki oraz sportowych jest w tym miejscu bardzo wiele. Obiekt jest skonstruowany tak, że umożliwia wszystkim korzystanie z tego miejsca – także osobom mniej sprawnym i tym, którzy nie poruszają się samodzielnie. Urządziliśmy zawody – grę w koszykówkę. Zabawa była wyśmienita, nawet osoby niechętne wszelkim wysiłkom wzięły w nich udział. Po zawodach były medale i nagrody. Wróciliśmy zmęczeni i radośni z postanowieniem, że miejsce to wejdzie na stałe do naszego planu zajęć!

Miś polarnyW dniu 26.04.2024 r. pojechaliśmy do warszawskiego ZOO. Piękna, słoneczna i ciepła pogoda umożliwiła nam spędzenie całego dnia i korzystanie ze świeżego powietrza. Do ZOO dojechaliśmy komunikacją miejską, co zazwyczaj sprawia sporo radości naszym pensjonariuszom. Warszawskie ZOO zajmuje olbrzymią przestrzeń, pięknie zagospodarowaną, obfitującą zielenią dającą cień. Odwiedziliśmy wszystkie pawilony, podziwialiśmy rozfiglowane zwierzęta. Byliśmy w wolierze i z bliska oglądaliśmy barwne ptaki oraz słuchaliśmy ich śpiewu. Małpy, żyrafy, słonie pokazały nam się w pełnej krasie. Odważyliśmy się także wejść do pająków, gadów i płazów. Z wielką przyjemnością obserwowaliśmy wielki basen i pływające w nim ryby i hipopotamy, natomiast nosorożec postanowił spać. Spacerowaliśmy alejami radując się kwitnącymi krzewami, śpiewem ptaków i radosnym rechotem żab. Dzień dopełniliśmy regeneracyjnym posiłkiem, na który złożyły się pizza oraz soki spożyte w zacisznej restauracji na terenie ZOO. Po posiłku spacerowaliśmy alejami, pożegnały nas tańczące różowonogie flamingi. Wróciliśmy także miejską komunikacją – a na zakończenie eskapady poszliśmy na lody, które dodały ochłody i ochoty na ponowne odwiedziny warszawskiego ZOO.

Udekorowany stół wielkanocnyWtorek 26 dzień marca był naszym Wielkanocnym świętem. Wspólnym wysiłkiem podopiecznych i terapeutów przygotowaliśmy salę do świątecznego celebrowania wielkanocnego śniadania. Uprzednio na spacerach pozyskane i odpowiednio porządkowane zalążki wiosny stały się dekoracją Naszego świątecznego stołu. Starannie pielęgnowane rośliny ( przez mieszkańców) były kolorowym dodatkiem do potraw mistrzowsko przygotowanych przez Naszą Kuchnię. Nęcące oko, cudownie pachnące sałatki, pieczyste i żurek oraz stosowne do okoliczności potrawy sprawiły, że trudno było odejść od stołu. Nasze świąteczne spotkanie rozpoczęła Pani Dyrektor życząc wszystkim Mieszkańcom i pracownikom dobrych wiosennych świąt. Wyraziła także wdzięczność i uznanie dla wszystkich pracowników, doceniając Naszą grupową solidarność i pracę pełna empatii w stosunku do całego zespołu. Spotkanie odbyło się w miłej, wzruszającej świątecznej atmosferze, co także zawdzięczamy naszemu kierownictwu, które wszystkich nas docenia i motywuje do twórczych działań.

sala kinowa22 marca udaliśmy się do teatru Baj na przedstawienie „Szkoła marzeń czyli akademia Pana Kleksa”. Wszyscy znamy cudowną opowieść Janusza Korczaka, mamy za sobą nie tylko lekturę ale też dwie filmowe wersje tej znakomitej opowieści napisanej przez człowieka, którego od dawna nie ma wśród nas ale głoszone przez niego idee bliskie są każdemu z nas. Janusz Korczak w swoich wspaniałych dziełach przekazuje niebywałą dawkę pozytywnych wrażeń dających każdemu z nas poczucie, że jest ważny, doceniony i jedyny w swoim rodzaju i bardzo potrzebny. Idee Janusza Korczaka tak dalece bliskie są wszystkim ludziom, że nieodmiennie wzruszają, łagodzą i uczą wielu bardzo istotnych rzeczy. Spektakl na którym byliśmy nie zawiódł naszych oczekiwań i słowa Janusza Korczaka na scenicznych deskach znowu tkliwie krzepiły i dodawały sił w codziennym życiu. Kolorowy świat pokazany świetną scenografią oraz znakomitą aktorską grą wprowadził nas w miejsce którego nie chcielibyśmy nigdy opuszczać.

Topienie Marzanny21 marca to dzień witania wiosny i pożegnania zimy. Dla nas ten dzień to tradycyjna wyprawa do lasu nad nasz ukochany staw na Macierówce, gdzie w sposób bezpieczny w wyznaczonym do tego miejscu rozpalamy ognisko przy którym pieczemy kiełbaski. Obrzędowi towarzyszy szereg konkursów i zwyczajów znanych od dawna narodom słowiańskim. Radosnej imprezie towarzyszy śpiew i taniec, a także przepyszna herbata kompozycji Naszej Pani Dyrektor, która oprócz wybornego smaku zawiera w sobie tajemniczą poezję i radość z mającego nastąpić szczęśliwego choć ulotnego czasu. Impreza ta wyczekiwana przez całą zimę pozwala nawet Naszym najbardziej niechętnym spacerom podopiecznym raźnym krokiem ruszyć do lasu, a smak pieczonej kiełbasy przywraca wspomnienia wszystkich minionych spotkań przy ognisku, gitarze i nadchodzącej wiośnie.

 

Piotr Boryta ze swoją maskotkąOstatki słynące pączkami zaowocowały w naszym DPS karnawałową zabawą, którą uświetnił swoim występem Pan Piotr Boruta. To profesjonalny aktor, iluzjonista i brzuchomówca. Odwiedził nas ze swoja maskotką Czocherem i długa bawił dowcipnymi dialogami, opowieściami i pokazami swoich umiejętności. Entuzjazm ogarnął całą publiczność. Zgodnie z obyczajem ostatki dawniej zwane zapustami zwyczajowo przynoszą pożegnanie z karnawałem, a więc była to ostania okazja aby przed nadchodzącym postem jeszcze puścić się w tany i wykorzystać uroki zabawy i pyszności pochłanianych tradycyjnie, aby lepiej nam się wiodło, a w naszym życiu nie gościł smutek, a tylko refleksja.

zdjęcie wnętrza klubu explosionSzóstego lutego Nasi harcerze z DPS wzięli udział w corocznym balu karnawałowym organizowanym dla wszystkich warszawskich drużyn Nieprzetartego Szlaku. Wyjątkowość tego wydarzenia stanowi dla mieszkańców fakt, że bawią się w wynajętym specjalnie dla nich klubie muzycznym Explosion. Bal obsługiwali dwaj profesjonalni didżeje puszczając najnowsze znane wszystkim młodym ludziom utwory. Na parkiecie pełnym kolorowych klubowych świateł, laserowych iluminacji i generowanej mgły, harcerze nie odrywali się od tańca wykorzystując na zabawę każdą daną chwilę. Podczas zabawy karnawałowej mieszkańcy brali udział w konkursach organizowanych przez harcerską kadrę, zostały także wręczone dyplomy i nagrody za wydarzenia w których braliśmy udział podczas minionego harcerskiego roku. Uraczeni wyśmienitą zabawą, słodkim poczęstunkiem i nowymi znajomościami zmęczeni ale szczęśliwi mieszkańcy wrócili do Domu.

baloniki z popdpisem bal karanwałowyTegoroczny karnawał choć wyjątkowo krótki otworzył nam przestrzenie czasu i oto znaleźliśmy się w świecie lat dwudziestych. Wkroczyliśmy tanecznym krokiem w świat walca bostońskiego, fokstrota, two steapa, charlestona, oczywiście w dostosowanych do tych czasów kreacjach. Magiczny czas lat dwudziestych z całym przepychem radosnej zabawy pozwolił nam skorzystać z uroków życia. Był to bal środowisk opiekuńczych zajmujących się ludźmi z wszelkimi niepełnosprawnościami. Nasi podopieczni w swoich kolorowych kreacjach odczuli smak życia w minionej epoce. Radość ze spotkania, fenomenalna muzyka z epoki, a także smakołyki rozjaśniły nam nie do końca sprzyjającą aurę stycznia. Atmosfera balu karnawałowego towarzyszy nam do dzisiaj (mimo postu), a wspomnienia wywołują dreszcz oczekiwania, że przyszły karnawał zapisze się w równie wspaniale w naszej pamięci.

palące się ogniskoPoczątek roku przynosi nowe wyzwania i obietnice. Naszym stałym spotkaniem z Nowym Rokiem jest ognisko w lesie nad naszym Morskim Okiem. Czekając na okno pogodowe wybieramy się bardzo dużą grupą na coroczne ognisko i pieczenie kiełbasek, zaczarowując w ten sposób zaczynający się Nowy Rok aby przeniósł nam obfitość nie tylko pieczonych na ognisku kiełbasek, ale otoczył nas pięknymi spotkaniami z ludźmi, naturą i miłymi niespodziankami. Naszym wypadom nad staw towarzyszy dobra zabawa, piosenki, a także zapraszanie przygodnych spacerowiczów, którzy chętnie do nas dołączają. Tradycją stało się samodzielne przygotowywanie ogniska, patyków do pieczenia kiełbas i zimowej herbaty. Na to styczniowe ognisko bardziej czekamy niż na bal sylwestrowy, stało się dla nas symbolem naszego bycia razem i czerpania stąd siły i radości.

chłopcy rzucają się śnieżkami16 stycznia 2024r. podopieczni wraz z terapeutami korzystając z idealnej zimowej pogody udali się na pobliska polanę w celu oddania się białemu szaleństwu. Podzieleni na grupy walczyli na śnieżki i po zażartej wymianie śniegowych kul wydano jasny werdykt – REMIS. A skoro nikt nie wygrał to oznacza tylko jedno, będzie dogrywka. Poczekamy na kolejny piękny zimowy dzień i ponownie będziemy się razem świetnie bawić.