Piotr Boryta ze swoją maskotkąOstatki słynące pączkami zaowocowały w naszym DPS karnawałową zabawą, którą uświetnił swoim występem Pan Piotr Boruta. To profesjonalny aktor, iluzjonista i brzuchomówca. Odwiedził nas ze swoja maskotką Czocherem i długa bawił dowcipnymi dialogami, opowieściami i pokazami swoich umiejętności. Entuzjazm ogarnął całą publiczność. Zgodnie z obyczajem ostatki dawniej zwane zapustami zwyczajowo przynoszą pożegnanie z karnawałem, a więc była to ostania okazja aby przed nadchodzącym postem jeszcze puścić się w tany i wykorzystać uroki zabawy i pyszności pochłanianych tradycyjnie, aby lepiej nam się wiodło, a w naszym życiu nie gościł smutek, a tylko refleksja.

zdjęcie wnętrza klubu explosionSzóstego lutego Nasi harcerze z DPS wzięli udział w corocznym balu karnawałowym organizowanym dla wszystkich warszawskich drużyn Nieprzetartego Szlaku. Wyjątkowość tego wydarzenia stanowi dla mieszkańców fakt, że bawią się w wynajętym specjalnie dla nich klubie muzycznym Explosion. Bal obsługiwali dwaj profesjonalni didżeje puszczając najnowsze znane wszystkim młodym ludziom utwory. Na parkiecie pełnym kolorowych klubowych świateł, laserowych iluminacji i generowanej mgły, harcerze nie odrywali się od tańca wykorzystując na zabawę każdą daną chwilę. Podczas zabawy karnawałowej mieszkańcy brali udział w konkursach organizowanych przez harcerską kadrę, zostały także wręczone dyplomy i nagrody za wydarzenia w których braliśmy udział podczas minionego harcerskiego roku. Uraczeni wyśmienitą zabawą, słodkim poczęstunkiem i nowymi znajomościami zmęczeni ale szczęśliwi mieszkańcy wrócili do Domu.

baloniki z popdpisem bal karanwałowyTegoroczny karnawał choć wyjątkowo krótki otworzył nam przestrzenie czasu i oto znaleźliśmy się w świecie lat dwudziestych. Wkroczyliśmy tanecznym krokiem w świat walca bostońskiego, fokstrota, two steapa, charlestona, oczywiście w dostosowanych do tych czasów kreacjach. Magiczny czas lat dwudziestych z całym przepychem radosnej zabawy pozwolił nam skorzystać z uroków życia. Był to bal środowisk opiekuńczych zajmujących się ludźmi z wszelkimi niepełnosprawnościami. Nasi podopieczni w swoich kolorowych kreacjach odczuli smak życia w minionej epoce. Radość ze spotkania, fenomenalna muzyka z epoki, a także smakołyki rozjaśniły nam nie do końca sprzyjającą aurę stycznia. Atmosfera balu karnawałowego towarzyszy nam do dzisiaj (mimo postu), a wspomnienia wywołują dreszcz oczekiwania, że przyszły karnawał zapisze się w równie wspaniale w naszej pamięci.